Polecam poczytać opis pewnego badania dotyczącego znaczenia
momentu rozpoczęcia oszczędzania (w emeryturę lub ogólnie). Nie pozostaje nic,
jak tylko życzyć szczęścia.
"Celem jest porównanie wyników kilku inwestycji o
identycznym czasie trwania, ale rozpoczętych w innym momencie.
Założenia
wyglądają następująco:
-
inwestorzy o identycznych dochodach na koniec każdego roku odkładają jednorazowo
15% swoich rocznych zarobków do funduszu emerytalnego,
-
czas trwania tych inwestycji jest identyczny dla wszystkich: 30 lat,
-
zyski i stan kapitału podlegają normalnym rynkowym wahaniom zależnym od bess i
korekt rynkowych – jednym słowem zmienności; w tym przypadku liczona
odchyleniem standardowym wynosi 20%,
- w
długich okresach spodziewana średnioroczna składana stopa zwrotu to 5%;
- jedyną różnicą pomiędzy inwestorami jest czas rozpoczęcia inwestycji, zależny po prostu
od wieku."
http://blogi.bossa.pl/2014/01/21/urodzony-zlym-roku/