"Przypadkiem przez ostatnie tygodnie wiele zdarzeń z
naszego rynku (i nie tylko) powoduje, że spoglądam w przeszłość. Przypominam
sobie to co działo się dokładnie 10 lat temu. Jeden tekst opublikowany został
26 kwietnia („Powrót do przeszłości”), kolejny jest w trakcie przygotowania, a
tymczasem pojawił się kolejny wątek. Dotyczy on właśnie rynku kontraktów
terminowych. Żeby wrócić do tematu zmienności – powiem tylko, że dokładnie 10
lat temu kontrakty FW20, „szorowały po dnie”, jeśli chodzi o rozpiętość wahań w
czasie sesji – 10 – 16 punktów to była norma. Zdarzyła się nawet sesja, gdy
wielkość wahań wyniosła 8 punktów !! Każdemu, kto działa na tym rynku nie
trzeba przypominać co to znaczy. Widać to było po dziennych obrotach na
najbardziej aktywnej serii oscylujących wokół 10 tysięcy sztuk. Obecny
trzykrotnie większy poziom wydaje się być niesamowitym eldorado."
http://blogi.bossa.pl/2013/05/ 15/czy-warto-zrobic-lifting- kontraktow/
http://blogi.bossa.pl/2013/05/