Jak powstają finansowe teorie spiskowe?

"Ceniony komentator ekonomiczny, Gavyn Davies zwrócił uwagę w Financial Times na interesujący i jak się okazało bardzo medialny kontekst obaw SNB o ewentualne straty. Davies zauważył, że Szwajcarski Bank Narodowy w 45% jest własnością prywatnych akcjonariuszy, którzy otrzymują i zapewne chcą otrzymywać dywidendy. To właśnie ten fragment artykułu zyskał sporą popularność. (...)
Davies nie popełnił błędu. Rzeczywiście około 35% akcji SNB należy do prywatnych akcjonariuszy. Około 53% należy do kantonów (władz regionalnych) i regionalnych banków a pozostałe akcje do innych instytucji. Władze federalne Szwajcarii nie posiadają udziałów w banku centralnym."

"Nie da się jednak ukryć, że narracja o wąskiej grupie interesów, która zdominowała szwajcarski bank centralny, który powinien służyć całemu społeczeństwu, przemawia do sporej części obserwatorów rynku finansowego – tak jak inne narracje tego typu. Jednak powody porzucenia przez SNB pegu walutowego są dużo bardziej złożone niż obrona strumienia dywidend przez kilka tysięcy prywatnych akcjonariuszy."