Nowe treści na rynku złota

"Wczoraj trafiłem na depeszę Reutera czy Bloomberga, w którym jeden z producentów zapewniał, iż nie zamierza rezygnować z planów inwestycyjnych mimo krachu cen surowca (gold crush). Chyba jestem ostatnią osobą, którą można określić mianem zakochanego w złocie, ale trudno było jednak nie odnotować faktu, iż na rynku musiała zajść jakaś fundamentalna zmiana w nastrojach, skoro w serwisach z taką swobodą zaczyna operować się pojęciami właściwie zakazanymi dla pewnych segmentów. Przecież złoto nigdy nie bankrutuje. Czy zatem można ze złotem zbankrutować? Jeszcze niedawno krach i złoto w jednym zdaniu jawiło się, jako herezja."