Trystero: Biedni i bogaci w różnym stopniu odczuwają inflację

"W dużym uproszczeniu, podawana w mediach zmiana cen usług i towarów konsumpcyjnych (CPI) odzwierciedlać ma zmianę cen dóbr konsumowanych przez przeciętne gospodarstwo domowe. Oznacza to, że wiele gospodarstw domowych, których struktura wydatków znaczenie różni się od koszyka wydatków przeciętnego gospodarstwa, może doświadczać odmiennych poziomów inflacji.
Na jednym z pierwszych wykładów ekonomii podawane jest prawo Engla, które głosi, że w miarę wzrostu dochodów zmniejsza się udział wydatków na żywność (oraz inne towary i usługi podstawowe) w wydatkach ogółem. Wydaje się więc logiczne, że bogaci i biedni mogą różnym stopniu odczuwać inflację – ze względu na różnice w strukturze ich wydatków.